38. „Prokurator” Paulina Świst

prokurator.jpg

Tytuł: „Prokurator”
Autor: Paulina Świst
Wydawnictwo: Akurat
Ocena: 8,5/10

„Nigdy w życiu nie myślałam, że kiedykolwiek wypowiem te słowa, ale… Ma pan rację, panie prokuratorze.”

Kinga Błońska, główna bohaterka „Prokuratora” jest przytłoczona wszystkim co się dzieje w jej życiu, dlatego ten jeden jedyny raz postanawia odreagować i pójść na imprezę. Nie martwi się o konsekwencje, chce się bawić do rana, a może uda jej się poznać osobę, z którą spędzi miły wieczór?

Po paru wypitych drinkach, tak też się stało. Poznaje przystojnego i pewnego siebie Łukasza. Nie wiedzą o sobie nic, kim są, gdzie pracują i co robią. Po kilku zamienionych słowach, pełnych ironii ze strony dziewczyny, spędzają ze sobą upojną noc, po czym Kinga ucieka z mieszkania mężczyzny. Myślała, że to będzie jednorazowa przygoda, jednak nie mogła się bardziej mylić…

Okazuje się, że nasza bohaterka jest adwokatem i przed nią jedna z ważniejszych spraw w jej życiu. Ma bronić gangstera „Szarego”, którego oskarżycielem jest nie kto inny, jak Łukasz.

Od razu między naszymi bohaterami zaczyna iskrzyć i obydwoje próbują wygrać sprawę. Jednak nie wszystko wydaje się takie proste, jakby to wyglądało.

Sprawa „Szarego” jest dużo bardziej skomplikowana i powiązania przestępcy z Panią adwokat nie są jednoznaczne.

Jak potoczą się losy naszych bohaterów? Po, której stronie będzie wygrana? Co kombinuje „Szary”? I co nasi bohaterowie zrobią z emocjami, które nimi targają?

Tego dowiecie się z debiutanckiej powieści Pauliny Świst.

frd

 

Pierwsza myśl, która naszła mnie po rozpoczęciu przygody z tą historią, to że jest to połączenie Greya i Mroza…(nie osądzajcie mnie). Ale później ze strony na stronę, coraz bardziej intrygowała mnie ta powieść.

Początkowo, była dla mnie to średnia historia, jednak jak już wcześniej wspomniałam, gdy akcja posuwała się do przodu to stawała się coraz bardziej interesująca.

Jak to bywa, z takim rodzajem książki, nie możemy się doczekać co dalej wydarzy się w sprawie, co nasi bohaterowie zrobią i co ten autor dalej wymyśli. Pani Paulina pod tym względem mnie nie zawiodła.

Akcja trzymała do samego końca w napięciu, a do tego błyskotliwy humor i dużo ironii, sprawiło, że bardzo szybko pochłonęłam książkę.

A co do bohaterów, to dawno nie spotkałam się z postaciami, które potrafią niektórymi dialogami rozbawić do łez!

Zdecydowanie udany debiut!
Za egzemplarz bardzo serdecznie dziękuję WYDAWNICTWU AKURAT.

286868_akurat_700

8 myśli w temacie “38. „Prokurator” Paulina Świst

Add yours

  1. Myślę, że dialogi są najmocniejszą stroną tej powieści. Kolejną sprawą jest fakt, że powieść naprawdę wciąga i można ją przeczytać w jeden wieczór. Trochę nie podoba mi się ten slogan na okładce. To lekka historia, momentami przerażająca, jednak debiut jak najbardziej udany. Oby dalej było tylko lepiej 😀

    Polubienie

Dodaj komentarz

Website Built with WordPress.com.

Up ↑